BRAKUJE MI CIEBIE

Brakuje mi Ciebie
jak powietrza pod wodą
ciepła w siarczysto-mroźne dni
słońca nad Bałtykiem
ostrości na zdjęciu zrobionym
raz dwa trzy

Brakuje mi Ciebie
jak snu po nieprzespanej nocy
Tristanowi Izoldy
wody, która gasi pragnienie
tęczy na niebie
Brakuje mi Ciebie
Jak bardzo?

Sama nie wiem

BEZSENNOŚĆ

Telefon rozbrzmiewa w moich uszach
śledzą twój głos
Jestem czujna
Słyszą jak niepokój wkrada się w mój sen
Mija godzina za godziną
Usta schną
Oczy matowieją
Policzki kurczą się
Dlaczego wymuszasz na mnie to
Czego nie ma?

Nie śpią wciąż

O PRZYJAŹNI

Nie ważne czy nosi długie spodnie
czy spódnicę w kratkę
zimą splata włosy nad głową
a krótko strzyże się latem

Nie ważne czy zamieszkuje tereny górzyste
czy płaskie przypominające niewielką kładką
zmęczona problemami nie może zasnąć
a radosną nowiną niesie ponad lasem

Nie ważne czy z obolałą ręką czy nogą w gipsie ma przy sobie ma i dzieci dwoje a nieraz jedynie opadające liście

Nie ważne czy osiemdziesiąt już wiosen
Czy osiemnaście

Ważne, że jest
i że tak będzie już zawsze

NADZIEJA

Katastrofy powietrzne,
morskie,
lądowe,
szwankująca komunikacja,
brak życzliwości,
relacji
międzyludzkiej: TAK, NIE, DZIĘKUJĘ,
PROSZĘ

Czy coś jeszcze?

Głód, choroby,
Nienawiść, wojny,
śmierć dorosłych, dzieci

Czy coś jeszcze?

Powodzie, potopy,
Erupcje wulkanów,
Trzęsienia ziemi

Czy coś jeszcze?
Zagłada społeczeństwa,
ludzkości,
powiatu,
gminy,
miasta,
kraju,
wsi, kontynentu

Coś więcej?

Ciągła nadzieja na lepsze jutro